20 stycznia 2020

Pierwszy raz z Auto Stop Race

Auto Stop Race był moją pierwszą, tak długą podróżą autostopową. Dacie wiarę, że przed tym wyścigiem na stopa jechałam najdalej 60 km? Hit. I myślę, że nie zdecydowałabym się na wzięcie udziału w tym tripie, gdyby nie ludzie na Travel Speed Meeting organizowanym przez Klub Podróżników BIT. Wszyscy bardzo mnie w tym pomyśle wsparli i zgodnie stwierdzili "Jedź, spróbuj!".

W moim środowisku nie było żadnych stopowych świrów, którzy brali udział i mogliby mi o wyścigu cokolwiek powiedzieć. Pamiętam, że informacje łapałam trochę to tu, to tam - dlatego tworzę dla Was ogólny zbiór informacji dla świeżaków, którzy jeszcze w takim wyjazdach nie brali udziału, a mają to w planach.

Czym jest Auto Stop Race?
To największy wyścig autostopowy na świecie, w którym uczestniczy muszą dotrzeć do wybranego przez organizatorów miasta w Europie. Destynacja na każą edycję zazwyczaj (poza edycją z 2018 roku) jest ogłaszana około miesiąc przed wyścigiem.


Kiedy jest organizowany Auto Stop Race?
Wyścig jest zawsze organizowany podczas majówki. W edycji 2019 start przypadał w sobotę 27 kwietnia. Od poniedziałku 29 kwietnia ruszała impreza na campingu w miejscu docelowym, która trwała do piątku 3 maja. Im szybciej dotrzesz na miejsce - tym dłużej się bawisz na campingu. Ale uspokajam - w poniedziałek zazwyczaj dopiero zbierają się pierwsze pary. Ja dojechałam w środę rano i 3 dni imprezy było dla mnie w sam raz!

Zapisy
Myślę, że najcięższym krokiem nie jest podjęcie decyzji o tym, czy jechać - a same zapisy. Zapisy odbywają się parę dni po ogłoszeniu destynacji. Na fanpageu Auto Stop Race dodawany jest formularz zgłoszeniowy. W nim znajdziecie pytania dotyczące podstawowych informacji o uczestnikach plus najczęściej jedno proste zadanie matematyczne do rozwiązania. Ankietę musicie wypełnić w jak najkrótszym czasie - w ostatniej edycji do wyścigu wchodziły osoby, które formularz wypełniły w mniejszym czasie, niż 50 sekund! Tak, dobrze czytacie - 50 sekund - chętnych jest mnóstwo, a par biorących udział tylko 500.
Ja słysząc jak krótki jest czas na zapisy - byłam załamana i stawiałam, że przecież nie jest to do wykonania. Ale jak widzicie - jest to do zrobienia. Mnie i mojego towarzysza w parze zapisywały chyba 4 osoby na 4 komputery. Wysłanych ankiet na parę może być więcej, niż jedna. Osoby z zespołu ASR kasują późniejsze powtarzające się zgłoszenia.




Uczestnicy
 Z tego, co się orientuję w każdej parze przynajmniej jedna osoba musi posiadać status studenta i podbitą legitymację studencką, która na stracie jest pokazywana podczas zgłaszania swojej obecności i odbierania pakietów.

Opłaty
Za przyjemność wzięcia udziału w wyścigu płaciliśmy 180 złotych od osoby. W tej cenie macie zagwarantowany pakiet startowy. W nim znajduje się koszulka z logiem Auto Stop Race, masa przekąsek, które przydają się w trasie podczas złapanego głoda i parę innych małych drobiazgów jak peleryna od deszczu, czy płyn do dezynfekcji rąk. Dodatkowo później na mecie będziecie musieli zapłacić za nocleg na campingu. W edycji 2019 była to opłata około 7 euro za dzień.
Według mnie cena za całą imprezę jest bardzo fajna.

W moim przypadku - udział w zabawie wiązał się ze zdecydowanie większym wkładem pieniężnym. Musiałam się zaopatrzyć w śpiwór, karimatę, plecak turystyczny - na to poszło zdecydowanie najwięcej pieniędzy. Oczywiście zawsze możecie taki sprzęt pożyczyć od znajomych - ja czułam, że ta zabawa może mi się spodobać i będę z tych rzeczy chciała korzystać częściej.



Czy polecam wziąć udział w Auto Stop Race?
Oczywiście, że tak! Dzięki ASR odważyłam się podróżować stopem za granicą, ośmieliłam się mówić po angielsku i łatwiej przychodzi mi rozmawianie z nowo poznanymi ludźmi. Myślę, że rozpoczęcie podróży autostopowej właśnie w ten sposób było najlepszym pomysłem. Gdybym postawiła sobie tak daleką, albo nawet o połowę bliższą destynacje poza wyścigiem mogłabym się na trasie dużo łatwiej poddać i nie dojechać do wyznaczonego miejsca. A tak to stoisz kolejną godzinę w tym samym miejscu, nikt się nie zatrzymuje ale nie chcesz się poddać,  bo widzisz, że reszta par też walczy. Poza tym czeka na mecie całkiem niezła impreza. Podczas wyścigu rzadko kiedy też towarzyszyła mi samotność. Prawie na każdej stacji było od paru do parunastu osób z wyścigu.

Ja już mając przejechane 3 tysiące kilometrów raczej wolę podróżować na własną rękę z drugą osóbą u boku. Jest zdecydowanie w tej sposób szybciej dostać się do wybranego miejsca i bardzo lubię tę pustkę na stacji, kiedy nikt inny nie walczy z tobą o nadjeżdżający samochód.

Aczkolwiek jeszcze nie mówię "NIE" myśląc o Auto Stop Race 2020 - w mojej głowie ciągle pojawiają się nowe opcje i pomysły, dlatego nie wykluczone jest, że zobaczycie mnie i w tej edycji!

Prześlij komentarz

Whatsapp Button works on Mobile Device only

Wpisz tu wyszukiwane słowa